Śnieżka (1603 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Karkonoszy, całych Sudetów i Czech.
Pierwsze jej zdobycie odnotowano w 1465 roku, a pierwsze zimowe wejście w 1806r.
Charakterystyczny wierzchołek Śnieżki (który znalazł się także w naszym logo) przypomina nieco wulkan, ale nigdy nim nie był. Góra zbudowana z granitu, który wypiętrzył się w tym samym czasie, w którym zderzające się płyty tektoniczne wypchnęły w górę Alpy.
Klimat Śnieżki przypomina warunki panujące w rejonie koła podbiegunowego:
Średnia roczna temperatura wynosi zaledwie 0,4 °C. Przez 1/3 roku średnia dobowa wynosi tu poniżej -5 °C. Śnieg potrafi leżeć na Śnieżce od października do maja.
Przez 206 dni w roku wieją tutaj silne wiatry - rekord to 288km/h
Przez 300 dni w roku wierzchołek tonie w chmurach lub mgłach
surowość aury na Śnieżce sprawia, że piętro roślinności alpejskiej zaczyna się tu dużo niżej niż w innych górach. Roślinność charakterystyczna dla piętra alpejskiego zajmuje obszary między 1450 a 1603 m n.p.m. W Tatrach piętro alpejskie znajduje się na wysokości 1800-2300 m n.p.m.
Wybierając się w Karkonosze zadbajcie o odpowiedni ekwipunek. Warto też sprawdzić aktualne warunki w górach na stronie GOPR: http://gopr.org/
Szczegółowe informacje o poszczególnych atrakcjach tego wypadu znajdziecie w przewodniku po Karkonoszach (dostępny w domku)
Jak zatem dotrzeć na Śnieżkę? Oto nasze propozycje:
Wszystkie zaproponowane opcje zakładają start i koniec wycieczki przy dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na Kopę w Karpaczu. W okolicy znajduje się dość dużo miejsc parkingowych, ale planując zdobyć Śnieżkę zalecamy jednak zerwać się trochę wcześniej, aby być tutaj ok. godz. 9.00. Wtedy macie pewność, że miejsc parkingowych nie zabraknie.
Opcja nr 1 - to najłatwiejszy możliwy z Polski wariant zdobycia szczytu. Wycieczkę zaczynamy wjazdem kolejką na Kopę. Koszt, godziny działania wyciągu można sprawdzić na stronie operatora http://karpaczskiarena.pl/ Sam wjazd trwa ok. 8 min, ale trzeba do niego doliczyć czas, który spędzicie w kolejce po bilet. Jeśli nie chce się Wam czekać, bo ogonek w sezonie może być naprawdę długi, na Kopę wdrapiecie się także czarnym szlakiem przez Biały Jar, który przebiega tuż przy stacji. Długość tej trasy to ok. 3,5 km, no ale po ok 2.godz. jesteście już na Kopie (w kolejce można w wakacje stać dłużej).
Jak już znajdziecie się jakimkolwiek sposobem na Kopie, to dalej ruszamy czarnym szlakiem w kierunku Śnieżki. Po drodze mijamy schronisko Śląski Dom, gdzie możemy wyrównać oddech, bo potem zostanie nam już tylko atak szczytowy. Stąd dzieli nas od szczytu ok 40 min marszu (ok 1 km z hakiem). Na podejściu czeka nas kilka punktów widokowych, gdzie warto się zatrzymać i popodziwiać panoramę Karkonoszy. Jak już dotrzecie na wierzchołek, to po zrobieniu pamiątkowych fotek na tle "spodków", obejrzeniu najstarszego na szczycie budynku - Kaplicy Św. Wawrzyńca oraz najwyżej w Czechach położonej placówki pocztowej proponujemy zejście szlakiem czerwonym, który później "spotyka się" z niebieskim. To właśnie nim kontynuujemy naszą wyprawę schodząc tzw. Drogą Jubileuszową.
Uwaga: zimą musimy ze Śnieżki zejść tą samą drogą co wchodziliśmy, bo Droga Jubileuszowa jest zwykle zamknięta ze względu na zagrożenie lawinowe. Za to w trakcie letniego sezonu wariant ten jest obowiązkowy, bo szlak "zakosami" jest jednokierunkowy (tylko w górę).
Po zejściu mijamy Śląski Dom i kierujemy się dalej niebieskim szlakiem. Jeśli kupiliście bilet na wyciąg w dwie strony możecie odbić z niego w kierunku wyciągu. My jednak zachęcamy Was do dalszego spaceru. Nasz cel to kultowe w Karkonoszach schronisko Samotnia. Tutaj możecie skorzystać z bogatej oferty bufetu, chwilę odpocząć i popodziwiać otoczenie Małego Stawu, z którego początek bierze rzeka Łomnica przepływająca opodal Browarówki.
Dalej już jest łatwo - schodzimy do Polany, a tuż za nią odbijamy zielonym szlakiem do Karpacza kończąc wycieczkę pod wyciągiem na Kopę.
Ślad gps znajdziecie tutaj:
Opcja nr 2 - szlak przez Kocioł Łomniczki
Uwaga: trasa prowadzi czerwonym szlakiem, który jest zamykany w okresie zimowym.
Wariant ten różni się od poprzedniego sposobem dotarcia do schroniska Śląski Dom. Wycieczkę rozpoczynamy również spod dolnej stacji wyciągu na Kopę, ale w górę ruszamy czerwonym szlakiem. Początkowo idziemy lasem lekko pod górkę, ale po minięciu nieczynnego Schroniska Nad Łomniczką zaczyna się prawdziwie wysokogórska wspinaczka. Kocioł Łomniczki to najgłębszy polodowcowy kocioł w Karkonoszach (300m). Po drodze będziemy mijać symboliczny cmentarz ludzi związanych z Karkonoszami, którzy zginęli w górach. Stąd już po kilkunastu minutach docieramy wreszcie do Śląskiego Domu. Dotarcie tutaj może zająć ok 2,5 godz od parkingu.
Dalej już wg opisu z Opcji nr 1..
Ślad gps znajdziecie tutaj:
Opcja nr 3 - zimowa wersja (ale nie tylko) bez wyciągu.
Ponieważ opcja 2 zimą odpada, więc propozycja wejścia na Śnieżkę bardzo bezpiecznym i stosunkowo łatwym szlakiem. Ruszamy tradycyjnie spod wyciągu na Kopę - tym razem za zielonymi znakami, którymi po 50 minutach dochodzimy do Polany. Dalej kierując się niebieskim szlakiem po kolejnych 40 minutach dochodzimy do schroniska Samotnia. Po ewentualnej herbacie, wspinamy się dalej niebieskim szlakiem mijając schronisko Strzecha Akademicka na grań Karkonoszy. Teraz już trasą czerwoną na sam szczyt. Po drodze miniemy jeszcze kolejne schronisko - Śląski Dom. Jak widzicie na tej trasie jest gdzie odpocząć i się ogrzać. Po zdobyciu Śnieżki wracamy tą samą drogą do Strzechy Akademickiej, a stąd do Karpacza wracamy żółtym szlakiem (dawnym torem saneczkowym).
Ślad gps znajdziecie tutaj:
Opcja nr 4 - czyli ruszamy pieszo z Browarówki
Hm, nie ma sprawy. Na szczyt od nas to około 24 km, no ale w minimalnym wariancie trzeba jeszcze z niego zejść (tam nie dojeżdża żaden Uber), więc do dolnej stacji wyciągu na Kopę zrobi się ok. 30km. Oczywiście możecie wrócić na do nas na piechotę, ale wtedy to zrobi się ok. 48 km - a to już Przygoda.
Ślad gps tej wycieczki jest tutaj:
Śnieżka Jak to mówią: życie byłoby niepełne bez bycia na Śnieżce, więc nie ma na co czekać.
Zajrzyjcie tu koniecznie.
Wybierając się na wędrówkę nie zapomnijcie wrzucić do plecaka mapy i przewodnika (dostępnych w Rudziku).
Polecamy także aplikację Mapa Turystyczna na smartfona
Jarku, nastały długie zimowe wieczory...
może "wrzuciłbyś" jakąś ciekawą opowiastkę 😃
Fajnie się "Cię" czyta 🤣